www.trojmiasto.pl Oliwa

LEGENDY OLIWSKIE


KSIĄŻE SUBISŁAW I POWSTANIE KLASZTORU OLIWSKIEGO

Chrzest ksiecia Subisława Subisław, książę wówczas jeszcze pogański, udał się na polowanie w lasy pomiedzy Gdńskiem i Chmielnem. Podczas łowów wytropił jelenia, więc zaczął go gonić. W tej pogoni, pędząc oddalił się od swych towarzyszy.
Nagle zza krzaka wyskoczył wprost na niego rozjuszony dzik. Książę pchnął go w biegu, ale oszczep się złamał i ostrym końcem zranił go w bok. Subisław zsunął się z konia zdoławszy jeszcze tylko zadąć głośno w róg. Krew lała sie obficie i książę zapadł w omdlenie.
Odgłos rogu usłyszał mnich, który mieszkał w owym lesie i zaraz przybył w to miejsce. Znalazł księcia, zabrał go do swej leśnej pustelni, przemył winem straszną ranę, owinął ją czystym płótnem i tak leczył księcia przez czas długi. Był on bowiem nieprzytomny.
Pewnej nocy śniło się księciu, że widzi białego promienistego anioła, który trzymał w dłoni gałązkę oliwną. Ten anioł rzekł do niego:
- Ja jestem wysłany przez Boga, aby ci zwiastować pokój.
Po czym posłaniec niebieski zniknął, a zdziwiony Subisław przebudził się.
Teraz mnich opowiedział mu o wszystkim, co się stało w lesie, jak długo juz leży chory i zaraz też objaśnił mu sen; że oto Bóg powołał go w ten sposób do wiary Chrystusowej, którą to wiarę dokładnie mu wyłożył, a książę przyjął chrzest z jego rąk, po czym całkiem już zdrów powrócił do swego grodu.
W miejscu, gdzie upadł zraniony, kazał książę Subisław wznieść klasztor i nazwał go Oliwa - od tej oliwnej gałązki, którą mu anioł pokazał. Na starość zaś książę zamieszkał w tym klasztorze, tam zmarł i jest pochowany.

Stanisław Czernicki (Leon Heyke), Podania kaszubskie, Kościerzyna 1931.
Źródło: Jerzy Samp, Legendy gdańskie, Gdańsk 1992.

www.trojmiasto.pl
do góry
Autor: Adam Kromer
(Zapraszam też na moją stronę poświęconą heraldyce)